Zima to niezwykle niesprzyjający okres dla samochodu. Nie chodzi nawet o trudne warunki drogowe, które zwiększają ryzyko wypadku, lecz przede wszystkim o bardzo niskie temperatury, oraz co najgorsze, o bardzo dużą wilgotność. wszystko to powoduje, że niezwykle powszechnym problemem jest trudność z zapaleniem samochodu, co wynika bezpośrednio z awarii układu elektrycznego. Jak sobie z tymi kłopotami poradzić?
Problem z wilgocią
Zdecydowanie najpowszechniejszym kłopotem, który związany jest z obecnością wilgoci w samochodzie, jest przedostawanie się jej, bardzo często razem z brudem, do różnego rodzaju kostek elektrycznych. Powszechne jest to, że część kostek, np. tych znajdujących się przy silniku, jest zabezpieczona nieco gorzej. W wyniku tego zostają one bardzo szybko zabrudzone, co może powodować albo zaburzony przepływ energii przez nie, albo po prostu zwarcie, czego skutkiem będzie awaria całego układu. Żeby sobie z tym poradzić, wystarczy tylko preparat do czyszczenia styków. Po jego zastosowaniu wszystko powinno wrócić do normy.
Problem z brakiem energii
Istnieją jednak takie awarie, których nawet najlepszym preparatem do czyszczenia styków się nie usunie. Chodzi tu np. o awarię akumulatora, która wynika z jego wystawienia na zbyt niską temperaturę.
W przypadku takiego problemu jedynym wyjściem jest liczenie na pomoc sąsiada, który przy pomocy kabli rozruchowych i podłączeniu przy ich pomocy jednego auto do drugiego, będzie w stanie podładować, a co za tym idzie, uruchomić drugi samochód.
